5 rano telefon. Szwagier dzwoni....
Cześć wujek, Twoja siostra urodziła!!
eeeee? co? kur... która godzina i kto se robi jaja.
Jeszcze kilka godzin wcześniej rozmiawiałem z Monią i luz.. nic nie zapowiadało by miesiąc przed czasem "Młoda" pchała się na świat. A tu jednak. I to jak zwykle w iście rekordowym czasie... 15 minut i po sprawie. Lena albo Hania przyszła na świat 30. września 2010 w dniu chłopaka. Gratuluję!!!!
czwartek, 30 września 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz